Trzy szalone dni Festiwalu już za nami. Pochwalę się :) byłyśmy z Weraph bardzo dzielne. Morze ludzi, mnóstwo ciekawych wystawców i niestety malutko czasu, żeby się ze wszystkim zapoznać. Ale dałyśmy radę. Wyszło od nas sporo zadowolonych osób <3 <3.
Kolejny raz spotkałam arcyzdolną Annę Rybicką i jej oszałamiające sutasze. Zobaczyć te sutasze wszystkie razem to jest dopiero przeżycie :)
Poznałam przemiłą Alicję Tyburską, mistrzynię krosna, miałam okazję z bliska obejrzeć jej piękne szale.
Wpadłam na sklep koralikowy Image-arte. Żywiołowi ludzie, świetna atmosfera na stoisku i bogaty asortyment. Nowe kolory koralików, zmacane z bliska wysokiej jakości zapięcia rose gold, w tle zmęczony Szef i roześmiana Magda. Cieszę się, że mogłam się z nimi zapoznać <3
Zdjęcia z FSiPA można obejrzeć na fanpejdżu KLIK!
My dziękujemy wszystkim odwiedzającym, dziękujemy za każde pozostawione słowo. Serdecznie pozdrawiam <3
Przeżyłyście! :)
OdpowiedzUsuńTeraz odpocznijcie - zasłużyłyście :D
POZDROWIENIA ,mi tez było BARDZO miło WAS spotkać! Dziękuję IZA za tą arcyzdolną -przesada
OdpowiedzUsuńNieprawda, że przesada, nie zgadzam się :)) <3
Usuń