wtorek, 24 lutego 2015

Słoneczniki

Od paru tygodni oswajam krosno. Jako osoba bez rozeznania kupiłam metalowy pajączek Beadalonu. Dziś marzy mi się drewniane :) W każdym razie dziś mam do zaprezentowania efekt pierwszych prób. Plecionka w postaci nietypowej, naszytej na materiał bransolety. Dzięki temu nie jest wiotka i plastyczna, tylko trzyma formę, ładnie dopasowując się do nadgarstka. Wykończenie skórzane, zapięcie wyplecione od podstaw, heksagon Diane Fitzgerald.
Patterna pobrana stąd.




7 komentarzy:

  1. Piękna bransoletka, a biorąc pod uwagę, że to nowość - to super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka super wyszła!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle równiutko i starannie. Lubię takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. dotąd nie przekonywały mnie bransoletki z krosna, czegoś mi w nich zawsze brakowało... patrząc na Twoją pracę widzę, że brakowało im właśnie tej sztywnej bransolety pod spodem. jest pięknie i bardzo inspirująco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście z podszyciem dobrze to wygląda. Przy tej szerokości bransoletki zapięcie wydaje się być cokolwiek delikatne, natomiast cała bransoletka naprawdę wygląda przyjemnie. :)

    OdpowiedzUsuń