Cały grudzień leżała rozłożona praca na mistrzostwa robienia biżuterii, organizowane przez firmę Korallo. Pod koniec listopada otrzymałam startowy pakiecik koralików NihBeads w kolorystyce różowo-fioletowej, szklane kryształki, taśmę cyrkoniową i inne elementy, które częściowo powędrowały do pudełka może-kiedyś-przyda się. Przyjemnym zaskoczeniem było to, że koraliki NihBeads nie są takie straszne jak mi się wydawało. Jestem wierna Toho, głównie droższym liniom, ale tutaj NihBeads "dało radę", zdało testy równości.
Z wysortowanej kolorystyki NihBeads, kryształków i taśmy próbowałam stworzyć coś własnego, charakterystycznego z założeniem, że ma mi się przyjemnie pracować. Głównym trudem w tworzeniu były dla mnie ograniczenia nałożone przez organizatora: pakiet materiałów, dla każdego uczestnika taki sam, można było dodać do pracy tylko 10% swoich komponentów ( widocznych) i kolor różowy, który lubię, ale bez przesady ;) Jednakowoż pracę skończyłam, leciutko po świętach i nawet przed wysyłką zdążyłam sfotografować. Ze względu na słabe światło i warunki polowe zdjęcia samej pracy pozostawiają mi wiele do życzenia, ale za to mogę się pochwalić zdjęciami na modelce.
Jutrzenkę prezentuje Bogna Czelewicz.
Praca jak widać jest dosyć duża. Przez to z wielkim trudem mieściła się do mojego małego, 40 cm, softboxu. Przyszedł czas na większy, zdecydowanie.
Poradziłaś sobie z ograniczeniami tworząć jutrzenkę - swoją i piękną życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Jutrzenka jakby sama wyrosła z tych materiałów...
Usuńtrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJakie wspaniałości, jakie piękno <3 Wiedziałam, że będzie konkurencja, nie zawiodłam się! :D Z takimi cudami przegrać, to zaszczyt :)
OdpowiedzUsuńA przegram z pewnością, inaczej byłoby to niedocenienie twojej pracy, trzymam więc kciuki ^^ PS. Te szare sześcianiki są uroczym szczegółem. Piękna modelka do tego ;-)
UsuńDziękuję za miłe słowa:) Każdy z nas daje wiele swojego serca w pracach i mam nadzieję,że to również będzie ważyło w ocenie jury:)
UsuńSweet- both the model and the necklace.
OdpowiedzUsuńThank you:)
UsuńPiękna Jutrzenka! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny naszyjnik i taki eteryczny ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńNaprawdę jutrzenka delikatna jak mgiełka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że sprawia takie wrażenie.
UsuńPiękny, powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDzieło... jaką to trzeba mieć wyobraźnię i fach w rękach, żeby stworzyć takie cudo! Życzę Ci powodzenia z całego serducha :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba też tył (w sensie wykończenie na karku). Co do koralików NihBeads to ostatnio nakupowałam ich dosyć sporo i muszę przyznać, że mam bardzo mieszane uczucia. Co do regularności - są świetne, nie spodziewałam się, że będą takie równe. Ale w przypadku niektórych efektów ściera się kolor, i za to już duży minus :(
Hah, widzisz, nie pomyślałam o kolorze. Spośród tych było sporo inside-color. Mam nadzieję, że akurat te nieścieralne.... Dlatego ja miłością wielką darzę Toho. Choć w kolorystyce jeszcze wiele do zrobienia, to opis producencki jest na mur beton. Jak piszą, że się może zetrzeć, to tak faktycznie się stanie. Wybieram głównie znane serie kolorów, kierunkuję się w stronę droższych, bo tu mam pewność jakości. Dla mnie to jest bardzo ważne. Cena koralików przy pracy, która mnie kosztuje miesiąc czasu już nie gra roli...
UsuńDziękuję za komentarz i pozostawione miłe słowo . Pozdrawiam
Naszyjnik zachwycający! Mimo użyego koloru różowegozupełnie nie jest cukierkowy, to chyba dzięki wyważonym szarościom.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
Pozdrawiam,
Em
Pięknie dziękuję. Jak pisałam wyżej, ja różowości również nie bardzo trawię... Dlatego też gdzie mogłam łamałam kolorystykę fioletem i mrożoną szarością.
Usuń