piątek, 31 lipca 2015

Ten Jedyny Dzień

Ostatnio za namową klientek przełamałam się:) Do białych prac. Unikałam ich z powodów różnych. Głównie z braku umiejętności fotograficznych. Sam temat jest niezwykle wdzięczny, ale przekonanie się do niego zajęło mi duużo czasu.
W każdym razie, nie zamęczając już czytelników, mam do pokazania część pierwszą tych wysiłków. Słodkości w wydaniu wachlarzy. Serdecznie błyszczące przy każdym ruchu głowy. Przyciągają wzrok choćby nie chciało się patrzeć. A wszystko to za sprawą idealnych szlifów w kryształach Swarovski i gry światła.





czwartek, 16 lipca 2015

Crystal molecule

Kryształowe drobiny w ujęciu bransoletkowym. Pomyślane jako uzupełnienie strojów codziennych. Idealne do dżinsów i  letnich sukienek. Minimalistyczne, ale jednocześnie przyciągające wzrok blaskiem kryształu i wyrazistością koloru. Noszone na wymiar nadgarstka, dopasowane.
I tak, rozpoczynam prezentację od tej, która już ma swoją właścicielkę. Podobną całkiem mocno ją polubiła, takie doszły mnie plotki :)


Kryształy olśniewająco błyszczą. Czasami ciężko to sfotografować, ale na poniższym glacier blue całkiem mi się udało.


Troszkę marynarska w kolorystyce, w wyrazie ażurowa i  na pewno z super mocą dzięki czerwieni środka.


Całkiem możliwe, że niechcący wpasowała się w kolorystykę ślubną:)


Moje ulubione zestawienie lodów waniliowych z orzeszkami włoskimi, polane advocatem i posypane śmiejżelkami.



Opaska dla driady. Topazowe słońce w zieleni liści.


Syrenie elegantki pluskające się przy tropikalnej plaży.


Jedna ostatnia została mi jeszcze do opublikowania, ale... pokażę ją w innym poście. Wraz ze zdjęciami ze szczególnego dnia właścicielki :)