i dodatków takich jak dusza zapragnie. Zaklęta zima, ciężkie kurtki i wiecznie zachmurzone niebo poczekają sobie w kącie do następnego roku.
Przewietrzam szafę i warsztat pracy, porządki, ciągle porządki. Sama nie wiedziałam ile tego mam...
Ostatnim moim ulubionym tworzywem są łaskoczące chwosty, które idealnie wpisują mi się
w projekt z błyszczącym kryształem rivoli Swarovski.
Tak powstała Desire, kolekcja kolczyków, które każda Panna Migotka powinna mieć
w swojej szkatułce. Kolczyki są tak skonstruowane, że kołyszą się przy każdym ruchu, plastycznie podążając za dynamiką właścicielki :)
Kolejne kolory czekają w kolejce na wyciągnięcie aparatu. Materiał niezwykle wdzięczny i sądzę, że na tych nie poprzestanę :)