Ostatnie trzy tygodnie przygotowuję się do konkursu Battle of Beadsmith organizowanego przez firmę Beadsmith, stąd całkowite blogowe milczenie. Kto ciekaw zainteresować się pracami z poprzedniego roku zapraszam na pinterest:) KLIK
Przysłowiowy pot czoła występował wielokrotnie, głównie z powodu trudu koncepcyjnego, zmagania się umysłu z materią. Efekt mogę przedstawić dopiero za jakiś czas.
W tak zwanym międzyczasie i potrzebie oderwania się od jednego tematu powstały drobiazgi.
Wisior mandala z ametystem oraz kolejne wachlarze i groszki :) wiem , znowu.
Oj ciekawa jestem, co wymyślisz - wierzę, że praca będzie boska i dopieszczona :)
OdpowiedzUsuńWooo.. te zeszłoroczne prace są niesamowite.. :) Ale o tegorocznym konkursie żadnych informacji nie znalazłam. Co prawda póki co dla mnie to za wysokie progi, ale może za rok, dwa? :) Powodzenia, niecierpliwie czekam na wszystkie prace! :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny ten MIĘDZYCZAS, aż się boję pomyśleć, jakie będzie to wielkopomne dzieło, nad którym pracujesz! :)
OdpowiedzUsuńThey are all wonderful!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałości ! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńKolczyki "Wachlarze" - cudowne. Zresztą cała reszta też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pollart Bijou
http://www.pollartbijou.blogspot.com/
trafiłam tu przez przypadek i przepadłam - jestem zakochana w każdej Twojej pracy, w Twoim wyczuciu smaku i umiejętności dobierania kolorów, w precyzji wykonania i niesamowitym uroku Twojej biżuterii. zachwyt!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za przemiły komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń