czwartek, 20 lutego 2014

Kamień mocy

Dzisiaj post szaro-srebrny z labradorytem w tle. Labradoryt, labrador minerał, który w zależności od rozmaitych związków zawartych tuż pod powierzchnią i padającego światła gra barwami, czyli labradoryzuje. Jako, że zamówienie pewnej przemiłej klientki opiewało na labradoryt szary ukazane minerały posiadają ten efekt w stopniu minimalnym.
Srebrna bransoletka sutaszowa na drobny nadgarstek. Zapięcie kombinowane typu toggle. Niepodobna do prac, które do tej pory robiłam:) Dlatego, że mierzyłam się z materiałem otrzymanym.






Łzy Luthien powtórka kolczyków, które już niegdyś wykonałam.




 oraz drobne kolczyki z oplotem inspirowanym kulkami Jolinki



4 komentarze:

  1. Cudowne biżutki:) Zachwycam się nieustająco Twoimi pomysłami i precyzją wykonania i oczywiście efektem końcowym, który zawsze powala na kolana:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne! Eleganckie i precyzyjnie wykonane! Będę zaglądać częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam szarości i srebro. Śliczności wykonałaś! Gustowne i niezwykle dopracowane. Jestem pełna podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Unos trabajos maravillosos.Besos

    OdpowiedzUsuń