Dzisiejszy wpis jest kontynuacją JOY, pracy tworzonej na konkurs Royal stone pt.: Cudowne lata. Naszyjnik zdobył wyróżnienie. Pięknie dziękuję. Nagroda już zagospodarowana, choć całkiem nie pamiętam na co :)
Joy, bransoleta powstała w takiej samej multikolorystyce, kipiącej radością i energią. Starałam się osiągnąć efekt motyla przysiadającego na dłoni. Nie jest regularna, co mnie oczywiście wytrąca z równowagi, ponieważ przymusem kocham symetrię, ale co poradzić...
Swarovski, jak to swarovski błyska się. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Bardzo kolorowa i świetnie wykonana bransoletka , super!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
UsuńPiękna kontynuacja tematu,na pewno świetnie razem wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Razem stanowią bardzo "bogaty" strój, obydwie części mocno rzucają się w oczy.
UsuńChciałabym zauważyć, że symetria lewa/prawa jednak jest :D Chyba, że czegoś nie dostrzegam...
OdpowiedzUsuńŚliczna, energetyczna, choć kolorystycznie mało "moja" :)
Od góry dołu nie ma symetrii i od lewa do prawa, tylko trzeba zerknąć dalej w las :) bliżej paska
UsuńJaka misterna... ahh, kocham taki kolory!
OdpowiedzUsuń