Niecodziennik postępu realizacji marzeń
Kocham buczynę, zwłaszcza wolińską - nigdzie nie ma tak pięknych lasów, jak tam :)A biżuteryjnie - bransoletka też urocza. Muszę kiedyś przysiąść nad tutkami i spróbować własnoręcznie.
Szkoda, że nie jestem taką nimfą, bo podarek szalenie mi się podoba :)
Kocham buczynę, zwłaszcza wolińską - nigdzie nie ma tak pięknych lasów, jak tam :)
OdpowiedzUsuńA biżuteryjnie - bransoletka też urocza. Muszę kiedyś przysiąść nad tutkami i spróbować własnoręcznie.
Szkoda, że nie jestem taką nimfą, bo podarek szalenie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń