"... Valarowie zgromadzili się i siedząc na swoich tronach w Kręgu Przeznaczenia czyli Máhanaxarze....w milczeniu słuchali pieśni. Yavanna...śpiewała przed obliczem Valarów, a oni czuwali. I gdy patrzyli na wzgórze, ujrzeli, jak wschodzą z ziemi dwa wysmukłe pędy..... Tak się zjawiły na świecie Dwa Drzewa Valinoru.... Telperion... Laurelin..."
Silmarillion J.R.R. Tolkien
Mój Máhanaxar za centrum obrał sobie labradoryt z niebiesko-złotym poblaskiem, zaszył się w kolory magic violet grey, metallic nebula, bronze, matte iris blue. Szukam w nim ścieżek, reguł kolorów, odcieni...
Przepiękny. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńprześliczny naszyjnik, zapiera dech :-)
OdpowiedzUsuńObłędny wisior! Ta gra jest ok kolorów jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńZ czego to cytat? Chyba nie czytałam, a podoba mi się ten fragment... Jest w klimatach, które lubię.
Tobi cytat z Valaquenta z Silmarillionu;)
UsuńOszałamiający!
OdpowiedzUsuńIzzi! Wiedziałam, że te nazwy są elfickie jakieś! a teraz się zdradziłaś z silmarillionem ;) też korzystam z sindarinu, choć nie tylko :P
OdpowiedzUsuńwisior cudowny, jak wszystkie Twoje koronki ;)
:) ale ja nie robiłam z tego tajemnicy zresztą w epoce google nic się nie ukryje;) Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
UsuńCudowny! Nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńGorgeous!!!
OdpowiedzUsuńCudny!!!
OdpowiedzUsuńCudny:)
OdpowiedzUsuńPrzez ten naszyjnik i jego-Twój opis zostałam Twoją wielbicielką :) )!!!
OdpowiedzUsuń