Zaczęło się od tego, że chciałam mieć kolczyki na zimę, bo póki co chodziłam bez swoich produkcji. Małe, krótkie, kolorowe, żeby się nie plątały w chuście i zaczepiały o płaszcz.
Pierwsze to kulka marmuru opleciona circular brick stitch, trzy murki i trochę pikotek. Drugie cbs-ki za środek mają małe metalowe ogniwko, sześć murków i magatamy Toho do ozdoby.
Obie pary bardzo ładne, choć kolorystycznie żółto-zielone bardziej mi się podobają :) takie optymistyczne :)
OdpowiedzUsuń