Jest taka osoba, która zaraża swoim natchnieniem do tworzenia i chociażby nie wiadomo jaka pustka w głowie by była i wypalenie Ona zawsze coś zasieje. Tym razem podarowała mi taśmę cyrkoniową po babci. Trochę kręciłam się w kółko, bo straszna szkoda wykorzystywać taki skarb. Było prucie, cięcie, zmiana koncepcji, ale niektóre rzeczy po prostu rodzą się w bólach. Może wtedy bardziej cenię ich wartość?
Sutasz w kolorach czekolada mleczna i turkus, jaspis oraz taśma cyrkoniowa ze znakiem czasu :) Podklejone czarną skórką licową. Długość 5,5 cm, szerokość 3,3 cm.
Drugie zdjęcie odrobinę wpada w błękit, ale studio fotograficzne nadal parapetowe:(
Cudne jak zawsze i w moich ulubionych brązach .A Weraph faktycznie dobra wróżka , Anioł nie kobieta też coś o tym wiem:)
OdpowiedzUsuńMoje jakieś candy ustawiłabym sie pierwsza w kolejce po Twoje cudeńka:)
Frydzia dziękuję:)Candy? właśnie zamyślam coś poczynić w tym kierunku:) Muszę tylko ogarnąć parę innych tematów. Niedługo...
UsuńPiękna oprawa dla pięknego kamienia! Całość prezentuje się niezwykle elegancko.
OdpowiedzUsuńTaśma jest piękna i z tego co widzę to nie cyrkoniowa (bo widzę kuleczki turkusowych kamyczków), więc jak dla mnie tym bardziej urokliwa. Stare rzeczy mają swój urok. Ja też całkiem niedawno przyozdobiłam odrobinę ponad 30-letnią kameę po mamie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki, w zestawieniu kolorów, które uwielbiam.
OdpowiedzUsuńaiszka4
Oj nie wiem czy miałabyś gdzie spac:) ja czasem nie wiem gdzie lozko:D
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny:)