Kiedy mam dość patrzenia na ziemię, pod nogi, żeby się nie przewrócić, a często mi się to ostatnio zdarza, spoglądam w Kosmos. Moje naturalne soczewki nie przybliżają mi go mocno, więc patrzę na niego stąd - APOD.
Swarovski w kolorze ultramaryny, jasnoszarosrebrny sutasz, Toho s-l purple, FP, sztyfty ze stali chirurgicznej, srebrna skórka od spodu. Długość 6 cm.
Zdjęcia odrobinę kolory przekłamują. Swarovski trochę żywsze w kolorze, Fire Polish fioletowe, a s-l purple wiadomo jak wygląda. Jutro pokombinuję z innym tłem,może to coś da.
Cudne są!Bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńSą absolutnie przepiękne, wykonane perfekcyjnie, ogromnie podziwiam.
OdpowiedzUsuń