Dziś przedstawiam kolejną odsłonę tej historii splecioną z przepięknego labradorytu z błękitno-złotym ogniem w towarzystwie muszli abalone, pereł Swarovski, pirytów, kryształków montees i sporej ilości wiodącego Toho nickel. Wykończenie skórzane, zapięcie z koralików typu toggle.
Gwiazda Wieczorna w zimowej kolorystyce, błękitów, srebra i tęczowych odblasków słońca na zmrożonym śniegu startuje w wyzwaniu Pomorze craftuje.
Wow cudo :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca, jest ozdobna i subtelna jednocześnie, a to nie lada sztuka :)
OdpowiedzUsuńBeautifull!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Bardzo podobają mi się kwiatowe dodatki :) i kocham labradoryty :D
OdpowiedzUsuńZachwycający <3 słów mi brak .Precyzja i mistrzostwo wykonania .Idealna zrównoważona kompozycja .Cudo
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!! Cudo!! ja też kocham labradoryty. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna! Nie mogę się napatrzeć na detale :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna. Aż dech zapiera. Podziwiam za dokładość wykonania i za sam pomysł wzoru.
OdpowiedzUsuńNiesamowita praca ;)) dziękujemy za udział w wyzwaniu PC ;))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca!
OdpowiedzUsuńA czy można nieśmiało prosić o podpowiedź, jak wykonać takie naszywane "bananki"? Czy tam coś jest pod spodem? Chodzi mi o ten element, który był gniazdkiem ptaszka w innym Twoim wisiorze. Pozdrawiam z nadzieją :-)
OdpowiedzUsuńboskość! zachwycam się całością i każdym detalem z osobna. te kwiatki z super duo, ta niesamowita precyzja!
OdpowiedzUsuńCudowne. Wspaniale uchwyciłaś piękno Arweny
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Usuń