Nazbierało się takich niepublikowanych prac.
Po pierwsze wachlarzyki Stellar rose.
Po drugie w większej ilości :) kolekcja sopelkowych, podłużnych kolczyków , które są inspirowane pracami Zzuzzi . Kolczyki mają 4 cm długości, należą do tych niewyczuwalnych podczas noszenia. Lekkie i błyszczące. Kolczyki opierają się na ściegu herringbone, który pozwala na niezliczone modyfikacje i kombinacje.
Wszystkie piękne, ale te pierwsze naj:)
OdpowiedzUsuńNo i masz babo placek, a wpadłam dziś na genialny pomysł zrobienia sobie herringbonowych pałeczek na kolczyki, a Ty już to zrobiłaś... i teraz muszę zmodyfikować plany. ;)
OdpowiedzUsuńNie ma placka:) Przecież piszę, że wykorzystuje herringbone ( ndebele) nie mogę do niego rościć sobie praw. Możliwość przerobienia tego ściegu podpatrzyłam to u Zzuzzi. Wykonanie przecież może być różne, prawda?
UsuńWszystkie kolczyki bardzo mi się podobają. A herringbonowe też chyba sobie wyplotę, bo mnie natchnęłaś ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te sopelki, ja też nabieram ochoty jak na nie patrzę.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo faktycznie sporo się tego nazbierało, tylko pozazdrościć...;) Wachlarze są śliczne, ale sopelki są tak słodkie, że od razu przyciągają uwagę!;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, zwłaszcza te pierwsze. Uwielbiam połączenie różu z fuksją :)
OdpowiedzUsuńQue diseños mas bonitos ,me encantaron los primeros.
OdpowiedzUsuńUn beso
Za każdym razem gdy tu zaglądam to wpadam w zachwyt nad Twoimi dziełami ;-) Podoba mi się absolutnie wszystko ! Kolczyki cudowne - już poczyniłam próby z sopelkami ale gdzie mi tam do Ciebie. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńI love them!!!
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuń